Wywiad nr 2012/15/13

Natalia Sielska, wywiad z babcią

(fragment)

Czy jak teraz był duży wybór czekolad?

Bardzo dobra czekolada była z Wawelu. Miała jednak wysoką cenę, więc czekolady robiło się samemu. Trzeba było rozdrobnić kakao i masło lub margarynę. Częściej dawało się jednak margarynę, gdyż sprowadzane masło było słone oraz na kartki. Gotowało się to i wylewało na formę, najczęściej prostokątną. Powstawały w ten sposób bloki czekoladowe, które następnie dla Twojej mamy i wujka pakowałam we wcześniej przygotowane sreberka, aby bardziej przypominały czekolady ze sklepu.