Tamara Sochacka, wywiad z dziadkiem Aleksandrem Krawczykiem
(fragment)
Oporniki nosili ludzie powszechnie. Za to można było być co najwyżej spisanym (wylegitymowanym), bo by się im areszty za szybko zapełniły – to tak, jakby chcieli każdą kobietę z błyskawicą aresztować.