Wywiad nr 2011/15

Jan Janicki, wywiad z Arturem Janickim

(fragment)

Dziadek opowiedział mi również historię, o tym jak ludzie z miast, w których nie dało się kupić warzyw, wyjeżdżali na wieś i zabierali je bezpośrednio z pól. Aby nie była to kradzież zostawiali w słoikach pieniądze. Usłyszałem historię, o tym jak do rolnika, znajomego dziadka, przyszli ludzie, którzy chcieli kupić od niego krowę. Zaproponowali tysiąc złotych i długo się targowali, aż doszli do trzech tysięcy. Rolnik nadal nie chciał sprzedać krowy, więc w końcu sobie poszli. Rano nie było już krowy i rolnik znalazł trzy tysiące pod cegłą.