(fragment)
Jak żyło się Babci w czasach komunizmu?
Urodziłam się w roku 1950, zatem całe dzieciństwo i młodość przeżyłam w PRL (Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej). Cechą charakterystyczną tamtych czasów był ciągły niedobór wszystkiego. Po wszystkie towary ustawiały się kolejki. Nawet po najbardziej podstawowe produkty żywnościowe. Owoce cytrusowe, na przykład, pojawiały się w sklepach przed Świętami Bożego Narodzenia i po odstaniu w długiej kolejce można było się nacieszyć pomarańczami lub cytrynami (o ile wcześniej ich nie wykupili stojący bliżej lady). Na sprzęt gospodarstwa domowego były zapisy lub talony. Pierwszą pralkę automatyczną kupiłam na taki talon w roku 1979. Samochody również były dostępne na tak zwane książeczki samochodowe, więc czekało się na samochód kilka lat. Telefon można było uzyskać po uprzednim napisaniu podania z uzasadnieniem i czekało się znowu długi czas na decyzję. Często była odmowna.
Czego najbardziej ludziom brakowało?
Większość ludzi chciała żyć normalnie, jak na zachodzie, w dobrze rządzonym kraju, z dostępnymi towarami, żeby nie trzeba było wszystkiego “zdobywać”, a po prostu móc normalnie kupić w sklepie, swobodnie jeździć za granicę itp.